W przyszłym tygodniu Rada UE przyjmie rozporządzenie dotyczące powiązania wydatkowania środków z przestrzeganiem praworządności. Dwa państwa członkowskie sprzeciwiają się temu rozwiązaniu i grożą vetem w stosunku do budżetu unijnego. Są to Węgry i Polska.
Dlaczego Polska jako główny beneficjent tych przyszłych ram finansowych, a także programu odbudowy - który może liczyć w sumie na 150 mld € - nie chce zgodzić się na ten zapis, ryzykując utratę tych pieniędzy?
PONIEWAŻ:
5 lat rządów Zjednoczonej Prawicy polegało na łamaniu prawa w Polsce i ma to być kontynuowane;
Prezes PiS, opętany obsesją kontroli wszystkiego i sprawowania władzy nad wszystkim jest gotów poświęcić te fundusze w imię realizacji swoich osobistych animozji;
Radykalni działacze obozu władzy, skupieni wokół Ministra Sprawiedliwości, rozumieją ten zapis jako atak na suwerenność Polski, co oznacza dla nich swobodę w łamaniu prawa. To ponury paradoks.
Skutki takiego działania mogą być następujące:
Pieniądze na wieloletnie inwestycje nie będą mogły być uruchamiane.
Dostęp Polski do większości środków będzie ograniczony.
Pieniądze te pójdą do innych krajów, omijając Polskę.
Wzywamy rząd do porzucenia tej nieodpowiedzialnej retoryki. Nie ma zgody na Polexit!