Ograniczone zaufanie do polskiego rządu zarówno w Europie, jak i po stronie opozycji sprawia, że domagamy się gwarancji i informacji w jaki sposób będą dzielone pieniądze z Funduszu Odbudowy.
Czy zgodnie z zasadą sprawiedliwości;
Czy nikt nie będzie dyskryminowany;
Czy wszystko będzie przejrzyste;
Czy środki te nie zostaną wykorzystane dla wspierania Spółek Skarbu Państwa, kierowanych przez pisowskich nominatów;
Czy nie będą to środki, które pójdą na kampanię wyborczą PiS.
Z tego powodu, po pierwsze, Parlament Europejski ma zamiar patrzeć bardzo dokładnie na wszystkie dokumenty, które będą spływać z Warszawy do Brukseli i będą związane z wydatkami w ramach Funduszu Odbudowy. Po drugie Polski Parlament również nie składa broni. W Senacie jest propozycja uzupełnienia projektu ustawy ratyfikacyjnej o Preambułę, stanowiącą zobowiązanie polityczne w postaci:
sprawiedliwego, transparentnego i niedyskryminującego wydatkowania pieniędzy;
poddawania wydatkowania środków kontroli przez zespół monitorujący, który nie będzie zdominowany przez ministerialnych urzędników, ale będzie się składał również z przedstawicieli samorządów, organizacji społecznych, społeczeństwa obywatelskiego;
o wszystkich działaniach rządu będzie informowany Sejm.
28 maja br. odbędzie się w Sejmie głosowanie nad przyjęciem Preambuły senackiej - sprawdzimy czy ta władza ma czyste intencje!