Dariusz Rosati

Jak PiS okrada Polaków z oszędności emerytalnych

Projekt ustawy o likwidacji OFE, przyjęty przez rząd, ma dwa główne cele:

  1. Ściągniecie kolejnego haraczu w postaci opłaty przekształceniowej;
  2. Zyskanie jeszcze większej kontroli nad polską gospodarką, w szczególności nad spółkami notowanymi na giełdzie.

Projekt ten daje Polakom dwie opcje, co zrobić z ich oszczędnościami zgromadzonymi na rachunkach w OFE (ponad 160 mld zł):

  1. Opcję domyślną: pieniądze trafiają do IKE, co wiąże się z obowiązkiem zapłaty opłaty przekształceniowej, która: a) nie ma żadnej podstawy prawnej – jak można dziś zapłacić podatek od przyszłego dochodu?!; b) jej wysokość za przeniesienie pieniędzy z jednego rachunku na drugi jest horrendalna!
  2. Opcję alternatywną: przelanie pieniędzy do ZUS, a dokładnie do Funduszu Rezerwy Demograficznej*, co odbiera przywilej OFE i IKE w postaci dziedziczenia zgromadzonych środków, ich jednorazowej wypłaty i zwolnienia z PIT.

*FRD ma być powierzony Polskiemu Funduszowi Rozwoju, co doprowadzi do wtrącania się PFR w zarządzanie poszczególnych spółek, a w konsekwencji wprowadzi na wysokie stanowiska - zarówno do spółek Skarbu Państwa jak i prywatnych - kolejnych panów Obajtków.

Co więcej PFR będzie pobierał opłatę za zarządzanie tymi akcjami. Zatem również w tym przypadku dojdzie do potrącenia zgromadzonego kapitału.

To szukanie za wszelką cenę dodatkowych pieniędzy, w celu ratowania dramatycznej sytuacji budżetowej i powiększającej się dziury w ZUS.